Monthly Archives: December 2013

karo1

Karolina Grzywnowicz: wysiedlone miejscowości

karo1

W ramach realizacji projektu Karolina Grzywnowicz odbyła już dwa dwutygodniowe wyjazdy w Bieszczady. W tym czasie przejechała ponad trzy tysiące kilometrów w poszukiwaniu nieistniejących wsi.

karo2

W trakcie tych podróży odwiedziła około trzydzieści takich miejsc, przygotowała dokumentację fotograficzną, a także udało jej się porozmawiać z kilkoma byłymi mieszkańcami wysiedlonych miejscowości. Odbyła również dwa spotkania ze Zbigniewem Liberą, podczas których szczegółowo omówili założenia i cele projektu, a także ustalili plan działania na najbliższe miesiące.

fot. Dawid

Maria Dworak: street foto

Projekt Kraków Street Foto opiera się, podobnie jak program 1/1, na indywidualnej relacji mistrza i ucznia.

W ramach jego realizacji Maria Dworak zorganizowała grupę 20 fotografów wolontariuszy chętnych do pracy z dziećmi oraz grupę 24 podopiecznych trzech krakowskich organizacji pracujących z dziećmi i młodzieżą: Centrum Profilaktyki i Edukacji Społecznej PARASOL, Fundacji Teatru Ludowego, Stowarzyszeniu SIEMACHA. Następnie przeprowadziła dwie edycje warsztatów wprowadzających do projektu dla fotografów. Warsztaty podzielone były na dwie zasadnicze części.

Pierwsza, poprowadzona przez pracowników CPES Parasol, dotyczyła pracy z dziećmi i trudności mogących się pojawić w trakcie realizacji projektu. Drugą prowadziła Maria Dworak przedstawiając projekt, jego założenia, program 1/1, mentorkę, organizację pracy. Przede wszystkim jednak zebrała liczne pomysły fotografów w jaki sposób i wykorzystując jakie metody chcieliby pracować z dziećmi. Ustalony został również wstępny harmonogram projektu oraz przydział fotografów do organizacji.

fot. Joanna Muniak

fot. Joanna Muniak

Tak powstały 3 drużyny. W Fundacji Teatru Ludowego i CPES Parasol są nimi dzieci ze szkół podstawowych, w Stowarzyszeniu Siemacha młodzież gimnazjalna i ponadgimnazjalna. Uczestnicy są podzieleni na pary tak, że jeden fotograf uczy zawsze to samo dziecko. Fotograf przekazuje swojemu podopiecznemu tajniki fotografii oraz niezbędną wiedzę teoretyczną dostosowaną do jego potrzeb, zainteresowań i wieku.

2f (6)

Najważniejsza część projektu zasadza się na spotkaniach uczniów i mistrzów, wspólnych grupowych warsztatach w organizacjach oraz indywidualnych sesjach i plenerach, na które fotografowie umawiają się z dziećmi.

Do tej pory odbyły się zajęcia z malowania światłem, portretu, fotografii, cyfrowej, analogowej, a w grupie młodzieży miał miejsce też krótki wykład o właściwym doborze czasu, przysłony i czułości filmu oraz krótka historia fotografii z użyciem starych, analogowych aparatów.

fot. Klaudia

fot. Klaudia

Równolegle do warsztatów fotografowie umawiają się z dziećmi na plenery by działać w obszarze street foto i powoli zbierać materiał do wystawy, która ma być punktem finalnym projektu. Tematem wystawy będzie życie codzienne uczestników i przestrzeń, w której funkcjonują. Ulice. Dzielnice. Skwery. Bramy. Klatki. Podwórka. Miejsca, gdzie przebywają, gdzie się bawią, gdzie spędzają wolny czas. To ich rzeczywistość, tak jak sami ją widzą i jak chcą pokazać.

fot. Dawid

fot. Dawid

Uczestnicy projektu uczą się od siebie, dobrze bawią, dzielą tym, co dla nich ważne, co kochają, gdzie żyją i dzielą się pasją.

Podobnie do założeń projektu przebiega również relacja Marii Dworak z mentorką, Zofią Bisiak. Za nimi dwa spotkania, opowiadanie sobie o sobie, niekończące się dyskusje nad projektem, inspiracje, nowe pomysły, wizyta w Akademii Łucznicy i stały kontakt telefoniczny.

3d

Maria zorganizowała również superwizję dla swoich fotografów prowadzoną przez pracownika CPES Parasol, w trakcie której rozmawiano o trudnościach w pracy, by rozwiązywać na bierząco wszelkie problemy. Przed uczestnikami jeszcze dwa miesiące pracy, wyjazd plenerowy, w trakcie którego zostaną przeprowadzone warsztaty z camery obscura, kolejna superwizja, organizacja wystawy na krakowskim Placu Szczepańskim. Na dzieci czekają również aparaty analogowe i klisze, które dostaną na 24 godziny by bez kontroli swojego opiekuna, móc fotografować, co tylko fantazja im podpowie. Zdjęcia te następnie będą wywoływać na specjalnie zorganizowanych zajęciach w ciemni.

Efekty wszystkich etapów pracy będą na bieżąco aktualizowane na stronie projektu, która pojawi się już w najbliższych dniach. Nie możemy się doczekać!

zuzannan nadzieja nastawnia zew1

Zuzanna Nadzieja: nastawnie

zuzannan nadzieja nastawnia zew1
Zuzanna Nadzieja, aby rozpocząć projekt musiała uporać się z wieloma sprawami technicznymi. Począwszy od uzyskania pozwoleń na fotografowanie nastawni, po wybór odpowiednich materiałów do pracy, by uniknąć wszelkich kłopotów formalnych przy realizacji projektu. Dzięki temu może się teraz skupić wyłącznie na robieniu zdjęć i dostrzeganiu idealnych kadrów.
Wybrała już kilka pierwszych nastawni, które na przestrzeni grudnia odwiedza i fotografuje. Tadeusz Rolke, z którym jest w stałym kontakcie, doradza w podejmowaniu decyzji i wyborze fotografii.
mateusz baj

Mateusz Baj: pogranicze

mateusz baj

Mateusz Baj, pod okiem Tomasza Tomaszewskiego, pracuje nad fotoreportażem o polsko – ukraińsko – białoruskim pograniczu, na którym się wychował. Bohaterami projektu są ludzie pogranicza, zwykli mieszkańcy okolic Włodawy, Tomaszówki i Szacka. Mateusz ma już za sobą, kilkodniową wizytę na Ukrainie, które zaowocowały kilkoma, ważnymi dla projektu zdjęciami. Obecnie projekt rozwija się po polskiej stronie granicy. W najbliższym czasie fotograf planuje kolejne wyjazdy na Ukrainę i Białoruś. Przez cały czas regularnie obdywają się spotkania z mentorem, na których trwają dyskusje o postępie prac nad projektem oraz o fotografii w szerszym ujęciu.

aga foto

Agnieszka Chlebowska: Jeżyce

aga foto

Z całych Jeżyc, z wszystkich miejsc i zakamarków Agnieszka wybrała jedno, jej najbliższe, na realizację swojego projektu. Intrygującą kamienicę słynną na cały Poznań mieszczącą się na ulicy najmodniejszych jeżyckich lokali, ale omijaną z daleka. ‘Trudna’ mówią urzędnicy, ‘Strach tam zajrzeć’, ‘Wieczorem? Wolę iść dookoła!’ zarzekają się Poznaniacy.

Przez ostatnie miesiące Agnieszka badała kamienicę: rozmawiała z mieszkańcami, sąsiadami, oswajała się z przestrzenią, żeby przekonać się, że media i historia potrafią skrzywić wizerunek miejsca oraz ludzi. Przyszedł więc czas, by odczarować to miejsce.

W przygotowaniu jest kilka gier, które dotyczą miejsca, bramy i tworzenia sytuacji spotkania. Już w grudniu, na start projektu, odbędzie się spotkanie z dziećmi i młodzieżą. Niedawno w kamienicy mieścił się także Zakład fotograficzny. Zrodził się pomysł, by stworzyć tam pracownię – byłaby to jedyna kamienica bez bramy, ale z własną pracownią, kreatywnym przyczółkiem kolorowych zaczepek. Jakich zaczepek? Kolejne wieści niedługo.

fot. Katarzyna Łukasiewicz

Magdalena Przygońska: Festiwal Sztuki Opowiadania

fot. Katarzyna Łukasiewicz

fot. Katarzyna Łukasiewicz

“Jesteśmy ludźmi ziemi. jesteśmy ludźmi z gwiazd.  ziemia. woda.  powietrze.  ogień.
to działo sie dawno dawno temu. w czasach które już minęły i które znów powrócą.”

To cytat z „Baśni ludów ziemi” – widowiska autorstwa Magdy Polkowskiej, które uczestnicy projektu Magdy Przygońskiej mieli okazję zobaczyć podczas Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Opowiadania. Wizytą na festiwalu zainaugurowano projekt na temat storytellingu. Za sprawą Magdy oraz jej przyjaciół, którzy zadbali o oprawę muzyczną, wszyscy przenieśli się w magiczny świat opowieści i wysłuchali historii o Czarnej Bogini oraz o Mądrej Kijo Kepe. Seniorzy byli zaintrygowani widowiskiem i przyznali, że wieczór ten był dla nich wielką niespodzianką. Udział na Festiwalu rozbudził ciekawość seniorów i pokazał na czym polega sztuka opowiadania, której będą uczyć się przez najbliższe miesiące. Pierwsze warsztaty już w grudniu. Nie możemy się doczekać!

nowicki

Marcin Nowicki: przestrzeń publiczna

nowicki

 

Projekt Marcina Nowickiego prężnie się rozwija. Podczas pierwszego spotkania z mentorem, Jerzym Porębskim, omawiane były różne aspekty tworzenia prac w przestrzeni publicznej. Wspólnie zastanawiali się nad problemem szumu informacyjnego, wielości komunikatów obecnych w przestrzeni wspólnej oraz nad dwoma skrajnymi kierunkami działania projektanta – wprowadzeniem chaosu oraz wprowadzeniem porządku do zastanej przestrzeni. Poruszany był problem użycia medium, oraz doboru odpowiednich środków – narzędzi wypowiedzi. Wspólnie próbowali zdefiniować czym tak naprawdę jest dziś plakat w mieście i jaką pełni rolę.

Ważnym wątkiem w dyskusji był temat roli i znaczenia komunikatów wizualnych podczas demonstracji ulicznych. Pojawiały się pytania o siłę i sposób jego oddziaływania na odbiorcę, oraz o postawie jaka powinna cechować autora prac w przestrzeni miejskiej.

Marcin pracuje nad pomysłem budowy większej platformy internetowej skupiającej informacje na temat prac oraz tekstów krytycznych dotyczących artefaktów zaistniałych poza galeriami i muzeami – występujących w przestrzeni ulicy, placu. Serwis internetowy skupiał by grupy i środowiska niezależnych grup aktywistów, artystów, architektów, fundacji i grup wsparcia dla miejskich działań, pozwalałby im się wzajemnie komunikować i wspierać w działaniach oraz pozostawiałby możliwość komentarzy odbiorcy oraz wyrażenia opinii na temat zasadności podejmowanych działań w przestrzeni wspólnej. Trwają rozmowy z zainteresowanymi tematem środowiskami i stowarzyszeniami, oraz powstają kolejne pomysły na sposób komunikowania projektu jako informacji miejskiej.

iwo foto

Iwo Kondefer: życie Aldony

iwo foto

Dotychczas uwaga twórców filmu skupiona była na życiu zawodowym bohaterki. Zdokumentowano kilka sesji zdjęciowych, w których uczestniczyła Aldona Plewińska. Obecnie trwają przygotowania do kolejnego etapu zdjęć. Ekipa planuje skupić się na filmowaniu bardziej osobistej strony życia bohaterki – obserwacji sytuacji domowych i spotkań z bliskimi.

Odbyły się również dwa inspirujące spotkania z mentorką – Jolantą Dylewską. W ramach przygotowań do nich została wykonana selekcja nakręconego dotychczas materiału. Spotkania przebiegły w miłej i ciepłej atmosferze. Dokładnie omówiono przygotowane materiały i zaplanowano kolejne sceny.

Jolanta Dylewska podpowiedziała również, jak z innej, ciekawszej perspektywy przedstawiać sytuacje przytrafiające się Aldonie. Mentorka również pomaga w problematycznych sytuacjach, które zdarzają się podczas realizacji filmu.

natalia szostak

Natalia Szostak: sąsiedzi

natalia szostak

 

Natalia spotyka się ze swoimi sąsiadami i pyta o ich historie związane z miejscem, w którym wspólnie mieszkają. Stara się dowiedzieć kto i kiedy zasadził lipę, która zdobi główne podwórko wspólnoty mieszkaniowej. Okazuje się, że najstarsza mieszkanka, pani Wiktoria, która wprowadziła się do jednej z oficyn w 1947 roku, lipę już na tym miejscu zastała. Co prawda drzewko było wtedy znacznie niższe, a poprzedni mieszkańcy, którzy mogliby pamiętać coś więcej, zostali przesiedleni jeszcze zanim pani Wiktoria tu dotarła. W poniemieckich dokumentach policji budowlanej dotyczących tego adresu nie ma wzmianki o zieleni, za to same budynki i podwórko są dokładnie rozrysowane. Projekt kamienic pochodzi z 1898 roku; wcześniej stał w tym miejscu drewniany dom. Lipa jako jedyna pamięta te czasy. Lipa jest poniemiecka. Pani Wiktoria, najstarsza mieszkanka PLATERØWKI, choć spędziła tu sześćdziesiąt lat swojego życia, od pięciu lat mieszka w Domu Kombatanta w innej części miasta. Inni mieszkańcy, tak jak Natalia, która mieszka w mieszkaniu po pani Wiktorii, są tu od niedawna. W przeciwieństwie do lipy, która od ponad siedemdziesięciu lat spija wodę tego miejsca, jesteśmy zaledwie naleciałością, ruchomym piaskiem. Drzewo z kolei milczy, a innych relacji jak na razie brak…